Wibrator raczej kojarzy Ci się z wyczynami w pojedynkę, kiedy stajesz się trochę samolubna i zależy Ci bardziej na 100% osiągnięciu oragazmu, a mniej na bliskości z partnerem. Ale wibrator nie jedno ma oblicze i poza tym, które już poznałaś, czyli zaspokojenie solo, możesz również włączyć go do Waszych działań w duecie, jako trzeciego członka tego miłosnego trio.
Gra wstępna
W ramach przygotowań do właściwych manewrów możesz sama się masturbować – dla niejednego mężczyzny taki widok będzie pobudzający lub pozwolić jemu na przejęcie pałeczki i pozwolić mu na zafundowanie pieszczot różnych stref Twojego ciała:
- łechtaczki
- pochwy
- wewnętrznej strony ud
- piersi
- szyi
- ust
Możesz również zaproponować użycie urządzenia na Twoim partnerze. Na początku może mu się wydawać to szalonym i dziwnym pomysłem, możesz napotkać silny opór z jego strony, bo to w końcu stereotypowo „babski” wynalazek. Nie musicie od raz rozdziewiczać jego kakaowego oka – dla większości panów to zdecydowanie zbyt drastyczny scenariusz, ale za to z zaskoczeniem możecie wspólnie odkryć przyjemność płynącą z masażu jąder, nasady penisa, czy też krocza (przestrzeni pomiędzy jądrami a odbytem), szczególnie, jeśli taka stymulacja będzie dopełnieniem seksu oralnego.

Stosunek
Użytek z wibratora, poza opisaną wyżej grą wstępną, możecie także zrobić podczas właściwego stosunku. Takie rozwiązanie oznacza przyjemność do kwadratu dla Ciebie. Jego penis wypełniający Twoją norkę, a do tego wibrująca stymulacja guziczka – w Twoim lub jego wykonaniu – co Ty na to? Pochwa wypełniana na przemian penisem i wibratorem? A może scenariusz dla odważnych? Jedna dziurka pełna partnera, a druga brzęczącej zabawki (dobór otworów do wypełniaczy dowolny, zależnie od Waszych preferencji).
Poza standardowym wibratorem, który „zastępuje” penisa w trakcie seksu, możecie zdecydować się na model specjalnie zaprojektowany dla par. Tego typu urządzenie jest finezyjnym stymulatorem łechtaczki oraz punktu G jednocześnie, który dzięki odpowiedniej budowie pozwala zmieścić w pochwie zarówno wibrator, jak i członka Twojego partnera, bez uczucia dyskomfortu.
Wibrator podczas seksu nie powinien być niespodzianką. Partner może poczuć się nieprzygotowany na taki obrót sytuacji i w jednym momencie nastrój wspólnej chwili pryśnie, jak bańka mydlana. Lepiej wcześniej wspólnie przegadać temat, dać mu czas oswoić się z takim pomysłem. Dać wyraźnie do zrozumienia, że ma to być TYLKO przygoda, urozmaicenie, że w żadnym razie nie szukasz technologicznego zastępstwa za niego. Oboje w tej sytuacji powinniście czuć maksymalnie komfortowo i nie próbować wychodzić poza umówiony scenariusz, np. jeśli tym razem on zgodził się na użycie wibratora tylko na Twojej osobie, nie powinnaś w trakcie zbliżenia forsować prób uszczęśliwiania go takimi pieszczotami na siłę.
Jeśli oboje jesteście gotowi wejść na ten poziom przyjemności – powodzenia!