Od jakiegoś czasu postanowiliśmy z partnerem trochę poeksperymentować w sypialni. Seks zawsze był dla nas ważny, więc chcieliśmy go sobie odrobinę urozmaicić, tak aby z czasem nam się łóżkowy płomień nie wypalił. Od dłuższego czasu do naszych zabaw intymnych dodajemy pewnego rodzaju gadżety erotyczne. Co za tym idzie mamy naprawdę świetną zabawę, o dodatkowych doznaniach erotycznych nawet nie wspominając.
Co prawda powstaje teraz wiele pomysłów, które można wykorzystać na ciele naszego mężczyzny. Jednak wiemy, że większość tego typu produktów skierowana jest do wrażliwych intymnie kobiet. My jednak postanowiliśmy skorzystać z czegoś, co może działać na oboje partnerów. Mianowicie z zacisków na sutki.
Choć może niejeden pan będzie się wstydził, to na nich też działają tego typu zabawki.
Tak, sprawdziłam! Sutki same w sobie są bardzo wrażliwe, bez względu na płeć. W przypadku używania takiego produktu ważne jest to, aby na mężczyznę nie naciskać, bo może automatycznie się spiąć i z zabawy nici.
Co do kobiet, to pewnie większość z nas lubi eksperymentować w łóżku, mimo że czasami nie łatwo namówić do tego partnera. Ja nie mam z tym problem i szczerze powiedziawszy: nie żałuję ani trochę.
Zaciski na sutki tak pobudzają ciało, że czasami nie wiedziałam co się ze mną dzieje. Dodając do tego inne pieszczoty, możemy poczuć się jak w niebie rozkoszy.
Dzięki regulacji zacisków można zwiększać nasze doznania, co tylko pobudza nie tylko zmysły, ale i nasze ciała.
W sumie przed zakupem zacisków zastanawiałam się, czy tak mały produkt może mieć aż takie właściwości. Jednak owszem, może. Jestem pod wrażeniem tego, jak zacisk na sutku może doprowadzić nawet do ostatecznego spełnienia.
Muszę jednak zaznaczyć, że używanie tego typu gadżetów, musi być odpowiednio wprowadzone. Początki są dość ciężkie. Nie działa to w taki sposób, że założymy zacisk na sutek i oczekujemy, że zaraz nadejdzie orgazm. Odpowiednia atmosfera jest podstawą do tego, aby się dobrze bawić. Dlatego problemy zamknijcie za drzwiami sypialni, przygotujcie romantyczny nastrój i zajmijcie się sobą. Intymna sytuacja jest podstawą osiągnięcia spełnienia, a nasze problemy, czy spory gaszą ogień, który wcale nie tak łatwo rozpalić.
Osobiście od dłuższego czasu wprowadzam do sypialni coraz to nowsze pomysły, bo książka czytana po raz setny może się znudzić. Tą książką jest nasze ciało, które po latach związków poznane jest przez naszych partnerów w każdym calu. Jednak dodając gadżety erotyczne do seksu, dodajemy kolejny rozdział naszej powieści.
Ja bardzo dobrze rozumiem, że z różnych powodów nie każdy chce eksperymentować. Jednak może czasami warto zaryzykować?
Ja kupując zaciski na sutki, miałam doświadczenie z innymi gadżetami. Nie raz stosowaliśmy wibratory czy dildo. Jednak zaciski mają to do siebie, że mogą nas nakręcić, zanim do czegokolwiek dojdzie. Ja bardzo dobrze się bawiłam przy tym, jak gotując obiad i czekając na partnera, miałam je na sobie. Byłam tak pobudzona, że obiad jedliśmy dopiero drugiego dnia.
W dzisiejszych czasach tyle par się rozstaje ze względu na nieudane współżycie. Po co niszczyć coś, co można naprawić? Według mnie takie zabawki jak wibrator czy właśnie zaciski na sutki dodają nam pikanterii w sypialni. Oczywiście nie mówię, że każdy musi tego typu eksperymentów próbować, ale jeśli chcesz to, dlaczego nie?
Wszystko jest dla ludzi, a jeśli ma to nam pomóc osiągnąć oczekiwane spełnienie, to ja nie mam nic przeciwko.
Zaciskom na sutki mówię stanowcze tak! Dzięki nim nie tylko spełniam fantazje seksualne, ale też lepiej poznaję swoje ciało i to, co mnie podnieca.